trzecizakonfsspx.blogspot.com jest stroną Trzeciego Zakonu Bractwa Kapłańskiego świętego Piusa X w Polsce.
Znajdują się na niej najważniejsze informacje z życia naszej Duchowej Rodziny, intencje modlitewne oraz listy Duchowego Ojca, rozważania, biuletyny i wykłady. Intencje modlitewne obowiązują od każdego pierwszego dnia miesiąca.

niedziela, 12 sierpnia 2018

Rozważanie dla III Zakonu FSSPX na sierpień 2018 r.

REFLEKSJE PRZY OŁTARZU (I)

Każdy wierny wie o tym, że on też chociaż nie jest kapłanem, jest jednak współofiarnikiem i współofiarą razem z Panem Jezusem we Mszy świętej. Łaskę tę otrzymał przez chrzest święty. Oczywiście, że nie jest to sakrament kapłaństwa, lecz tylko zdolność współofiarowania w zjednoczeniu z kapłanem, sprawującym Najśw. Ofiarę. Sam kapłan wyraźnie to mówi w imieniu Kościoła, podczas Mszy św.: „módlcie się, bracia, aby moja i wasza ofiara stała się przyjemną Bogu Ojcu Wszechmogącemu”. Dlatego to ołtarz i Msza św. są własnością wszystkich wiernych. Gdy patrzymy na ołtarz i Mszę św., jako na tajemnice, które mają przeniknąć nasze szare życie i gdy pamiętamy, że nasze codzienne ofiary św. Józef składa na ołtarzu Niepokalanego Serca Matki Bożej i że właśnie tą drogą dochodzą one do ołtarza Najświętszego Serca Pana Jezusa, a przez Serce Boże do Boga Ojca, to ołtarz i Msza św. budzą w nas różne refleksje, przez które ołtarz i ofiara Mszy św. jeszcze bardziej łączą się z naszym życiem.

1. Ołtarz, według przepisów Kościoła, powinien być zbudowany z kamienia naturalnego, a więc musimy unikać sztuczności w życiu; wszystkiego, co by nie było w zgodzie z nami samymi. Widzimy dookoła tyle udawania i nieszczerości... To wszystko wytwarza w nas powoli nienaturalność, którą powinniśmy w sobie zwalczyć. A w jaki sposób? Uzgodnić działanie łaski, rozumu, woli i postępowania. Wyjaśni to przykład: spotykam osobę, do której odczuwam odrazę i oto jestem dla niej uprzejmy i rozmawiam z nią, jak z kimś bardzo mi miłym. Czy jestem nienaturalny, sztuczny? Jeżeli zdaję sobie sprawę (rozum), że moje nieprzyjazne uczucie jest złem i jeżeli nie chcę (wola) iść za tym uczuciem, to moja uprzejmość jest wyrazem stanu mej duszy, do której właśnie należą władze rozumu i woli. Buntuje się tylko uczucie, które jednak nie dochodzi do roli decydującej, o czym świadczy właśnie moje uprzejme postępowanie. Nie ma więc we mnie nic ze sztuczności, nienaturalności; jest natomiast piękny akt cnoty. Gdyby zaś nie było zgody pomiędzy rozumem, wolą i czynem, wtedy byłbym nieszczery, sztuczny, obłudny, albo byłbym człowiekiem bez silnego charakteru.

2. Płyta ołtarzowa nie może być złożona z wielu kawałków, ale musi być z jednego nieuszkodzonego kamienia i ma być trwała. Taką rozbitą na kawałki płytą jest człowiek opanowany przez ducha sprzeciwu, krytykowania, wypatrywania wszędzie ujemnych cech. Trzeba pamiętać, że właśnie to z czego powstają różne wady, czyni nas rozbitymi wewnętrznie. Płyta zaś ołtarzowa musi być z jednego nieuszkodzonego kamienia, musi być też trwałą. To dokonuje się w nas przez tak zwany „związek cnót”. Wypracowanie jednak cnoty pociąga za sobą, na mocy związku cnót, inne cnoty i w ten sposób stajemy się rzeczywiście trwałą, nieuszkodzoną płytą ołtarzową.

3. Nie możemy być jednak kamieniem zimnym, obojętnym na wszystko. Kamień ołtarzowy jest, jakby przesiąknięty krwią męczenników, których relikwie są w nim umieszczone. Dlatego i nasza kamienność w życiu musi mieć w sobie coś ze świętego męczeństwa. Wszystkie nasze ofiary, trudy i cierpienia złączone z naszymi codziennymi obowiązkami, są to nasze relikwie, które przez ręce św. Józefa, składamy na ołtarzu Niepokalanego Serca Matki Bożej. Gdy w ten sposób ujmiemy nasze ofiary codzienne, nieodłączne od życia, to wówczas nie będzie zgrzytu pomiędzy Panem Jezusem na ołtarzu, męczennikami w ołtarzu, kapłanem przy ołtarzu i wiernymi przed ołtarzem.
(styl nieco uwspółcześniono)

(za: ks. K. Dąbrowski, Refleksje przy ołtarzu (I), „Pod Opieką św. Józefa” R. II:1947, nr 12, s. 15-16)