KRÓTKIE STRESZCZENIE
BŁĘDÓW SOBOROWEJ EKLEZJOLOGII
cz. 3 (ostatnia)
(załącznik
do listu otwartego,
zwanego też Manifestem biskupów,
abpa M. Lefebvre'a i bpa A. de Castro Mayera
do
Jana Pawła II z 21 listopada 1983 r.)
V. Protestancka koncepcja Mszy
świętej
Zdefiniowana
przez Jana Pawła II, w konstytucji wprowadzającej nowy Kodeks Prawa
Kanonicznego, nowa koncepcja Kościoła pociąga za sobą głębokie zmiany w tym, co
jest główną czynnością Kościoła, a mianowicie w Najświętszej Ofierze Mszy
świętej. Definicja nowej eklezjologii daje nam od razu dokładną definicję nowej
mszy: nabożeństwo i kolegialna wspólnota ekumeniczna. Nie można lepiej
zdefiniować nowej mszy, która, tak jak nowy Kościół soborowy, zrywa z Tradycją
i Magisterium Kościoła. Jest to
koncepcja bardziej protestancka niż katolicka, co wyjaśnia wszystkie bezzasadne
podkreślenia lub pomniejszenia pewnych elementów.
Wbrew
nauczaniu Soboru Trydenckiego na XXII sesji oraz wbrew encyklice Piusa XII Mediator
Dei przesadnie zwiększono rolę wiernych w uczestnictwie we Mszy św. i
pomniejszono miejsce Ofiary przebłagalnej. Wywyższono i zeświecczono posiłek
wspólnoty ze stratą dla szacunku i dla wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w
Eucharystii i w dogmat o przeistoczeniu. Znosząc język sakralny, namnożono i rozpowszechniono
fałszywe przekłady ze szkodą dla wiary i prawdziwej pobożności wiernych.
A
tymczasem Sobór Florencki oraz Sobór Trydencki potępiły wszelkie zmiany i
stwierdziły, że nasza Msza sięga w swoim kanonie czasów apostolskich. Papieże
św. Pius V i Klemens VIII nalegali na konieczność unikania wszelkich zmian
przez zachowanie na zawsze uświęconego przez tradycję rytu rzymskiego.
Desakralizacja i zeświecczenie Mszy św. pociągają za sobą laicyzację
kapłaństwa na sposób protestancki. Reforma liturgiczna na wzór protestancki
jest jednym z największych i najbardziej zgubnych dla wiary i łaski błędów
Kościoła soborowego.
VI. Swobodne rozprzestrzenianie
błędów i herezji
Kościół
w stanie nieustannych poszukiwań wprowadza w praktyce protestancką zasadę
wolnego badania, wynik wielości credo wewnątrz Kościoła.
Zniesienie Świętego Oficjum, indeksu ksiąg zakazanych
i przysięgi antymodernistycznej wywołały u nowoczesnych teologów zapotrzebowanie
na nowe teorie, które dezorientują
wiernych i popychają ich w kierunku charyzmatyzmu, pentekostalizmu i tak
zwanych małych wspólnot. Jest to prawdziwa rewolucja wymierzona, koniec końców,
przeciwko autorytetowi Boga i Kościoła.
We
wnętrzu Kościoła rozwijają się dziś swobodnie poważne błędy, które w
przeszłości zawsze były potępiane przez papieży:
1. W seminariach i na
uniwersytetach katolickich wykłada się nowoczesną filozofię antyscholastyczną,
egzystencjalizm i poglądy antyintelektualistów.
2. Humanizm [antropocentryzm]
jest popierany przez dostojników kościelnych, którzy naśladują idee światowe,
czyniąc z człowieka cel wszechrzeczy.
3. Naturalizm – wywyższenie
człowieka i wartości ludzkich – sprawia, że zapomina się o nadprzyrodzonych
wartościach Odkupienia i łaski.
4. Ewolucjonistyczny modernizm
powoduje odrzucenie Tradycji, Objawienia i liczącego sobie dwa tysiące lat
Magisterium. Nie uznaje się już ani niezmiennej prawdy, ani [niezmiennych]
dogmatów.
5. Socjalizm i komunizm.
Skandaliczna odmowa potępienia tych błędów na soborze watykańskim II pozwala
sądzić, że Watykan byłby dziś przychylny socjalizmowi lub komunizmowi w jakiejś
mniej więcej chrześcijańskiej formie. Potwierdzeniem tego sądu jest postawa
Stolicy Apostolskiej w ciągu ostatnich piętnastu lat tak po tej [zachodniej],
jak i po tamtej [wschodniej] stronie żelaznej kurtyny.
6. I w końcu: porozumienie z
masonerią, „Światową Radą Kościołów” i z Moskwą krępują Kościół i
uniemożliwiają mu swobodne pełnienie jego misji. Jest to prawdziwa zdrada,
która woła o pomstę do nieba.
Najwyższy
czas, by Kościół odzyskał swoją wolność urzeczywistniania społecznego panowania
Jezusa Chrystusa i Królestwa Maryi, nie troszcząc się o [nie zwracając uwagi
na] nieprzyjaciół.
koniec
(za: Aby Kościół trwał. Arcybiskup
Marcel Lefebvre w obronie Kościoła i papiestwa. Dokumenty z lat 1970-1990,
Wyd. Te Deum Warszawa 2011, s. 192-193)