UPADANIE I POWSTAWANIE
Gdy się w naśladowaniu Chrystusa potkniesz, nie zniechęcaj się,
lecz żałuj i powstań. Pod wielu względami Piotr był wyróżniony
przez Chrystusa. Stał bliżej Niego niż inni. W zapale gorliwości
chciał wiedzieć, co się też stanie z jego umiłowanym Mistrzem.
Dobrowolnie i lekkomyślnie naraził się na niebezpieczeństwo,
zaufał zbytnio sam sobie. Zdawało mu się, że jest niezdolny do
zdrady. Oprócz tego, zaniedbał modlitwę, choć Zbawiciel tamtego
wieczoru kilka razy go do niej zachęcał. I cóż się stało?
Zaparł się swego Mistrza w najhaniebniejszy sposób. Z nędznego
tchórzostwa skłamał i kłamstwo przysięgą potwierdził. Kogóż
to on miał by nie znać? Najlepszego przyjaciela swego i
dobroczyńcę, swojego Mistrza, swojego Pana i Boga, którego bóstwo
tylekroć i tak uroczyście przed wszystkimi wyznawał. I przed kim
się Go wyparł? Przed parobkami, służącymi, przed motłochem.
Któż wobec takiej niestałości ludzkiej natury bać się nie
powinien?
Upadek Piotra sprawił Chrystusowi boleść niezmierną. Jeden z
apostołów zaprzedaje Go i zdradza, inni Go opuszczają,
a teraz Piotr wypiera się Go i to pod przysięgą, że Go
nigdy nie znał!
Piotr co zrobił, zrobił świadomie i dobrowolnie, a jednak Pan mu
przebaczył! Impuls do opamiętania się Piotra wyszedł od
Chrystusa. Pan Jezus bowiem, nie tracąc boskiego spokoju, zwraca się
ku Piotrowi i spogląda na niego. W jakim celu? Czy to było
spojrzenie karcące, potępiające? Nie! Było to spojrzenie bólu i
miłości, łaski i miłosierdzia!
I cóż Piotr czyni? Nikt łatwiej nie poddaje się rozpaczy niż
chrześcijanin, który otrzymawszy wiele łask bożych, dopuszcza się
takiego występku. Piotr jednak w pokorze swojej poddaje się
zupełnie działaniu łaski. Ani słówkiem się nie uniewinnia, lecz
odchodzi i płacze gorzko. Tak to łaska z największych grzeszników
czyni największych świętych.
Zbawiciel nie zachował żadnej niechęci względem upadłego Piotra.
Piotr nie zapomniał nigdy o swym grzechu, wszystkie trudy i znoje
apostolskie podejmował w duchu pokuty.
(styl
nieco uwspółcześniono)
(źródło:
o. Tilmann Pesch T.J.,
o. Tilmann Pesch T.J.,
Chrześcijańska filozofia
życia, Wyd. Księży
Jezuitów Kraków 1924, t. II, s. 305-306)