STUŁA. REFLEKSJE PRZY OŁTARZU (17)
Kapłan jest powołany do
czynności, z którymi łączy się szafowanie łask i
błogosławieństw Bożych. W tym świetle widzimy wyraźnie
pośrednictwo kapłana pomiędzy Panem Bogiem i człowiekiem. Z racji
tego pośrednictwa, kapłan nie może ulegać uczuciom niechęci do
ludzi. Musi ich kochać. Brak miłości do ludzi jest znakiem braku
powołania do kapłaństwa.
Praca nad innymi jest trudna. Kościół wie o tym bardzo dobrze. Nie
od razu, ale stopniowo wkłada ten ciężar na barki powołanego do
stanu kapłańskiego. Dał mu manipularz, aby nie miał złudzeń do
jakiej pracy przystępuje. Jest to praca przesiąknięta nieraz
„łzami i smutkiem”. Teraz Kościół wkłada na przyszłego
kapłana ciężar pracy apostolskiej, ale na razie tylko na jedno
ramię. To właśnie jest stuła diakońska. Potem Kościół nałoży
mu stułę na oba ramiona. To będzie stuła kapłańska.
Biskup nakładając stułę
diakonowi, mówi: „Przyjm jasną szatę uroczystą z ręki Bożej,
sprawuj służbę swoją, mocen jest bowiem Bóg pomnożyć ci łaskę
swoją”. Stuła diakona jest więc jasną, uroczystą szatą. Stuła
diakona wskazuje drogę, jaką przeszła włócznia Longina do
Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dlatego ta stuła łagodzi
cierpienia, których symbolem jest manipularz „płaczu i smutku”.
Przy święceniach kapłańskich biskup, nakładając kapłanowi
stułę na oba ramiona, mówi: „Weź jarzmo Pańskie na siebie,
albowiem jarzmo Jego jest wdzięczne, a brzemię Jego lekkie”.
Kapłan musi uważać, aby manipularz „płaczu i smutku” nie
przyćmił stuły – szaty „jasnej i uroczystej”. Stuła jest
ważniejsza, gdyż jarzmo Pańskie czyni ona wdzięcznym, a brzemię
prac kapłańskich czyni lekkim.
Kapłan nigdy nie spełnia swoich czynności w samym manipularzu bez
stuły; natomiast bardzo często wykonuje swe prace w samej stule bez
manipularza. Dlatego, obcując z ludźmi, trzeba pamiętać, aby im
nie ukazywać manipularza „płaczu i smutku”, lecz jasną stułę,
która troski codzienne i ciężar życia czyni wdzięcznymi i
lekkimi.
(styl
nieco uwspółcześniono)
(źródło:
ks. K. Dąbrowski T.J.,
ks. K. Dąbrowski T.J.,
Stuła. Refleksje przy ołtarzu
(17), „Pod Opieką św.
Józefa” R. IV:1949, nr 11, s. 2)