SZATY LITURGICZNE. REFLEKSJE PRZY
OŁTARZU (12)
W kulcie religijnym nic nie jest
wyłącznie rzeczą zewnętrzną. Wszystko tu jest wyrazem treści
wewnętrznej. Taką treść wewnętrzną mają też szaty
liturgiczne. Przez kult religijny Kościół pragnie skierować naszą
myśl, wolę i nasze serce ku temu, co wieczne i niewidzialne.
Trzeba jednak pamiętać, że treść
wewnętrzna szat liturgicznych nie miała wpływu na powstanie tych
szat. Było właśnie odwrotnie. Treść wewnętrzna, symboliczna
została im nadana wtedy, gdy szaty liturgiczne już istniały i gdy
już służyły do kultu religijnego. To jednak nie stało się od
razu, ale następowało powoli, około dziewiątego wieku po
narodzinach Chrystusa.
Powinniśmy więc bardzo uważać w
życiu na ważność i znaczenie naszej zewnętrzności, gdyż często
dzięki tej właśnie zewnętrzności budzi się w nas prawdziwa
wartość wewnętrzna. Na przykład, gdy ktoś chce nabyć
wartość wewnętrzną skupienia, niech zachowuje się na zewnątrz
tak, jak gdyby to skupienie już posiadał.
Zauważy po pewnym czasie, że wartość wewnętrzna, którą pragnął
zdobyć, zaczyna się w nim powoli formować i umacniać. Dlatego
warto samego siebie zapytać, jakich wartości wewnętrznych mi brak
i, aby je w sobie wypracować, zastosować powyższą metodę.
W tym praktykowaniu zewnętrznych
objawów wartości wewnętrznych warto jednak wiedzieć, dlaczego tak
postępuję. Zwłaszcza w czynnościach, które są połączone z
upokorzeniem, z zaparciem się siebie, gdybym nie wiedział dlaczego
tak czynię, to zagraża mi dziwactwo, albo nawet jakiś stan
chorobliwy. Metoda ta ma związek z „przełamywaniem” charakteru
swego i charakterów cudzych.
Ja, który „przełamuję” swój
charakter i ten, kogo charakter „przełamuję” powinniśmy
wiedzieć dlaczego to czynimy i dobrowolnie uznać korzyść wyżej
wskazanej metody. Wtedy droga od postępowania zewnętrznego do
osiągnięcia wartości wewnętrznych będzie wona od
niebezpieczeństw.
(styl uwspółcześniono)
(źródło: ks. K. Dąbrowski T.J., Szaty liturgiczne. Refleksje
przy ołtarzu (12), „Pod
Opieką św. Józefa” R. IV:1949, nr 4, s. 28-29)