trzecizakonfsspx.blogspot.com jest stroną Trzeciego Zakonu Bractwa Kapłańskiego świętego Piusa X w Polsce.
Znajdują się na niej najważniejsze informacje z życia naszej Duchowej Rodziny, intencje modlitewne oraz listy Duchowego Ojca, rozważania, biuletyny i wykłady. Intencje modlitewne obowiązują od każdego pierwszego dnia miesiąca.

czwartek, 31 grudnia 2015

Lektura na styczeń 2016 r.


Lektura na styczeń 2016 r.

ŚWIĘTY JAN BOSKO1
przemówienie wygłoszone przez prymasa Polski Augusta kard. Hlonda
w Poznaniu, w 1934 r.2

Na przełomach dziejów powołuje Bóg niezwykłych ludzi, którzy wyrastają ponad ogół i jako apostołowie wśród powszechnego zamętu, słowem i czynem stają się wodzami ludzkości. Wiek dziewiętnasty – wśród innych wielkich mężów – miał swojego apostoła w osobie św. Jana Bosko. Nie rządził on światem ze Stolicy Piotrowej, ani z monarszego tronu. Nie był doktrynerem politycznym. Nie stwarzał nowych systemów filozoficznych. A jednak na bieg historii współczesnej wywarł wpływ potężny, a myśli jego były wskazaniami przewodnimi dla naszego pokolenia.

Jan Bosko przyszedł na świat po rewolucji francuskiej, której hasła był właśnie rozniósł po świecie Napoleon – geniusz wojenny. Już się poczęły przyjmować. Świat znalazł się w przededniu olbrzymich, przewlekłych przemian. Potężne ruchy narodowościowe rozrywają zlepki wielkich monarchii i przetwarzają Europę w państwa budowane na zasadzie narodowej. Kwestie społeczne, dotąd mało rozpatrywane, wybijają się z wolna na czoło zagadnień. W pomrokach nienawiści rodzi się walka stanów. Ponad wszystkim wyciąga swe polipowe ramiona podziemna potęga masonerii i w dusznych splotach laicystycznej polityki chciałaby zgnieść i zniweczyć myśl chrześcijańską Kościoła.


Na tym tle należy badać postać ks. Bosko, by zrozumieć jego myśli i wielkość. Chociaż nowa era zaledwie się była zaczęła, w genialnej wizji wybiegał wzrokiem potężnym ducha przed współczesnymi w dalszą przyszłość i ogarniał w całej grozie przebieg tych przemian, tak jak je potem oglądały w skutkach następne pokolenia. Przewidywał i przepowiadał szczegółowo ogrom nieszczęść, które zwalić się miały na narody i państwa, na religię i na Kościół. Doskonale przy tym pojmował, że przyczyną niedoli ludzkości było odwracanie się od zasad Chrystusowych i szukanie rozwiązań zawiłych problemów w ateizmie i niewierze.

Dlatego żywot ks. Bosko nie był niczym innym, jak jednym wielkim dziełem nawracania społeczeństwa do Chrystusa. Jego działalność prywatna i publiczna, kapłańska, wychowawcza, pisarska i społeczna zmierzała do tego, aby nowy okres dziejów, zarysowujący się różową łuną na niebie, natchnąć wielką myślą i ożywić nieśmiertelnym duchem. Ta myśl i ten duch to Chrystus! Stąd ta jego walka nieugięta o Ewangelię w życiu narodów, walka nieustępliwa w obronie praw Kościoła, którego boskie i nieprzedawnione posłannictwo na tym polega, by nad każdą epoką czuwał, by się snadź nie oddaliła od zasad i praw, nadanych raz na zawsze światu przez Zbawiciela.

Burza dziejowa wydzierała berło rządów z rąk władców. Zmienne partie polityczne zdobywały je dla siebie i swawolnie igrały władzą państwową. A że Kościół z założenia swego broni władzy i potępia każdą anarchię, poczyna mu grozić niebezpieczeństwo niewłaściwego solidaryzowania się z tym kierunkiem politycznym, który w danej chwili jest u steru. Tak jest dzisiaj, tak było za życia św. Jana Bosko, szczególnie w jego Ojczyźnie. Bystrym umysłem przeniknął do głębi to niebezpieczeństwo i wszelkimi siłami starał się mu zaradzić. Wiadomo, jak wielki wpływ wywarła postać ks. Bosko na pojednanie rządu włoskiego ze Stolicą Świętą i jak otwarcie zalecał poważanie i posłuszeństwo, które się należy władzy państwowej i sprawiedliwym prawom. Przez całe życie bronił zasady, iż konieczną jest współpraca sfer rządzących z Kościołem, ale że Kościół nie może zezwolić by go uwikłano w jakiś kierunek polityczny lub w jakąś partię.

„W polityce nie należę do nikogo” – było hasłem ks. Bosko. Na pytanie jaką politykę uprawia, odpowiadał każdemu, że politykę zawartą w Ojcze nasz! Tę zasadę przeprowadzał konsekwentnie w życiu codziennym jako założyciel i kierownik organizacji kościelnych i to wbrew największym trudnościom. Takie stanowisko zalecał dygnitarzom duchownym jako przedstawicielom Kościoła. Katolicy są obywatelami i mają obowiązek brać czynny udział w życiu politycznym, ale Kościół nie może być ani partią ani kierunkiem politycznym. Jego zadaniem jest raczej być ostoją życia prywatnego i publicznego, rodziny, społeczeństwa i państwa przez to, że wszystkim głosi odwieczne prawa i że mroki rozumu ludzkiego prześwieca prawdą objawioną. Nieugięta walka ks. Bosko z naturalizmem w pojmowaniu i w poglądzie na świat, w rodzinie i społeczeństwie, w pedagogii i wychowaniu – to nie tylko zasady i teorie. Jego niezmiernie bogata działalność była z istoty swej budowaniem nowych czasów w oparciu o ducha Chrystusowego.

Do tego zadania powołał swoje ruchliwe zgromadzenie. Do tego zadania szkolił młodzież. Do czynnego współudziału w tej budowie upatrzył salezjańskich pomocników3. O nich pisał, że nadejdzie czas, w którym zadania pomocników staną się obowiązkiem każdego dobrego katolika. Tak przewidział wiek Akcji Katolickiej w jej dzisiejszym znaczeniu. Szkolił bohaterów pracy. Urabiał męczenników kapłańskiej i katolickiej działalności. W dramatycznych wizjach przyszłości oglądał mające się dokonać cuda apostolstwa, bohaterskie walki Kościoła, triumfy Chrystusa nad „synagogą szatana”. Nadchodzącą przyszłość Kościoła przewidywał jako kolosalny, solidarny czyn hierarchii i laikatu w służbie Chrystusa. Po okresie bohaterskich i męczeńskich zmagań w obronie wiary, Oblubienica Chrystusa przyoblecze się w takie blaski chwały jak rzadko kiedy w minionych wiekach.

Na to była nastawiona działalność św. Jana Bosko. Takie było i jest jego posłannictwo w życiu Kościoła.

* * *

1 Corocznie, ostatniego dnia stycznia, obchodzimy liturgiczne święto św. Jana Bosko.
2 z: August kard. Hlond, prymas Polski, Na straży sumienia i narodu. Wybór pism i przemówień…, Inicjatywa Wydawnicza «ad astra» Warszawa 1999.
3 To świeccy pełniący przy Zgromadzeniu Księzy Salezjanów rolę analogiczną do tej jaką my, tercjarze pełnimy u boku Bractwa Kapłańskiego św. Pius X.