LEKTURA DLA CZŁONKÓW III ZAKONU NA SIERPIEŃ 2025 R.
JEZUS,
KRÓL WIECZNY.
Nasz
Pan został nazwany Jezusem, kiedy wziął ciało z Najświętszej Dziewicy. Anioł
Gabriel rzekł: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”. Ale
chociaż zdobył wtedy nowe imię, istniał już od wieczności [odwiecznie]; nie
było takiego czasu, w którym by nie istniał, nigdy nie miał początku, i przeto
prawdziwym Jego imieniem jest Król wiekuisty. Zawsze królował z Ojcem swoim
i Duchem Świętym, Bóg w Trójcy jedyny. Dlatego też na krótko przed ukrzyżowaniem
powiedział:
„A teraz, Ojcze, uwielbij mnie Ty u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie
pierwej, zanim świat powstał” (J 17, 5). Ten, który był Królem wiecznym w niebie, stał
się Królem i Panem, Prawodawcą
i Sędzią na ziemi. Dlatego prorok Izajasz
takimi słowami zapowiada Jego przyjście: „Albowiem Dziecię nam się
narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go
imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Wszechmocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju”
(Iz 9, 5). A kiedy opuszczał świat, zostawił po sobie swą władzę, rozdzielając
ją między swoich wyznawców. Jedna cząstkę władzy dał jednemu, inną drugiemu.
Pełnię swej władzy dał św. Piotrowi i jego następcom, którzy dzięki temu są
jego namiestnikami i przedstawicielami – tak jak Ojciec posłał Syna, Syn
posłała św. Piotra. Ale nie tylko św. Piotr i inni Apostołowie, lecz wszyscy
biskupi i prałaci Kościoła świętego, wszyscy pasterze dusz, wszyscy
chrześcijańscy królowie mają władzę od Niego i wobec nas zajmują Jego
miejsce.
Módlmy się za Ojca Świętego,
papieża, i za wszystkich rządców Kościoła.
O
Emanuelu, Boże wśród nas, który jesteś Światłem oświecającym wszystkich ludzi;
który od czasu gdy przyszedłeś na ziemię, już nigdy nie zostawiłeś jej samej;
który pouczywczy Twoich Apostołów poleciłeś im pouczać innych, aby byli ich
następcami, a w szczególności zostawiłeś św. Piotra i jego następców, biskupów
rzymskich, aby zajmowali wobec nas Twoje miejsce i jako Twoi zastępcy kierowali
i rządzili nami od wieku do wieku, aż do końca świata – przez wiele lat zsyłałeś bolesne próby na świętą stolicę rzymską.
Wierzymy i wyznajemy, Panie, bez żadnego wahania, że obiecałeś nieprzerwane
trwanie Twojemu Kościołowi, dopóki świat będzie trwał – i wyznajemy przed Tobą,
że nie mamy żadnych wątpliwości ani trudności, nie mamy nawet cienia nieufności
co do trwałości
i duchowej siły czy to Twego Kościoła, czy to jego rządców. Nie wiemy nawet, co
jest lepsze dla Twojego Kościoła i dla wiary katolickiej, dla papieża czy dla
biskupów na całym świecie w naszej epoce. Wynik
wszystkich dążeń zostawiamy całkowicie Tobie, i to bez żadnego niepokoju, bo
wiemy, że wszystko musi obrócić się na dobro Twojej odkupionej własności,
choćby przez pewien czas wydawało się, że wszystko jest zagrożone. Błagamy
tylko Ciebie usilnie, abyś raczył dać
Twojemu słudze i przedstawicielowi, papieżowi, prawdziwą mądrość i odwagę,
i męstwo,
i pociechę Twojej łaski w tym życiu, a pełną chwały nieśmiertelną koronę w życiu
przyszłym.
(John
Henry Newman. Rozmyślania i modlitwy,.
Sen Geroncjusza, IW Pax Warszawa 1985, s. 256-258)