trzecizakonfsspx.blogspot.com jest stroną Trzeciego Zakonu Bractwa Kapłańskiego świętego Piusa X w Polsce.
Znajdują się na niej najważniejsze informacje z życia naszej Duchowej Rodziny, intencje modlitewne oraz listy Duchowego Ojca, rozważania, biuletyny i wykłady. Intencje modlitewne obowiązują od każdego pierwszego dnia miesiąca.

piątek, 2 maja 2025

 LEKTURA DLA CZŁONKÓW III ZAKONU NA MAJ 2025 R.


ŚWIĘTA OFIARA – POKARM DUSZY

 

W Tobie, Panie, żyją wszystkie istoty i Ty udzielasz im pokarmu. Oculi omnium in te sperant – „Oczy wszystkich nadzieję mają w Tobie”. Zwierzętom polnym dajesz pożywienie i napój. Żyją one z dnia na dzień, bo z dnia na dzień podtrzymujesz ich życie. A jeśli nie dajesz, od razu odczuwają swoją niedolę. Natura daje świadectwo tej wielkiej prawdzie, bo wszystkie stworzenia od razu nawiedza męka straszliwa, wyją i błędnie wędrują dokoła, szukając tego, czego im potrzeba. Ale nas, dzieci swoje, żywisz innym pokarmem. Wiesz  Boże, Ty, który nas stworzyłeś, że nic nie może nas nasycić oprócz Ciebie samego,
i dlatego sprawiłeś, że własna Twoja istota stała się pokarmem i napojem dla nas. Tajemnica bezmierna, godna uwielbienia! Miłosierdzie przekraczające wszelkie wyobrażenia! Ty takiej chwały pełen, tak piękny, tak silny, tak błogi wiedziałeś, że nic oprócz Ciebie samego nie mogłoby naprawdę wzmocnić naszych dusz nieśmiertelnych, naszych słabych serc; przeto przyjąłeś ludzkie ciało i ludzką krew, aby one właśnie, będąc Boga Ciałem i  Krwią, stały się życiem naszym.

Jakaż to myśl straszliwa! Z innymi inaczej postępujesz, ale co mnie się tyczy, Ciało i Krew Boga są jedynym moim życiem. Zginę bez nich, ale czy nie zginę z nimi i przez nie? Jakże mogę się zdobyć na taką śmiałość, aby Bogiem się karmić? Boże mój, w potrzasku jestem – czy mam pójść naprzód, czy raczej się cofnąć? Pójdę naprzód: pragnę spotkać Ciebie. Otworzę usta i przyjmę Twój dar. Z wielkim lekiem to czynię i drżeniem, ale cóż innego mogę uczynić? Do kogóż  pójdę, jeśli nie do Ciebie? Któż oprócz Ciebie może mnie ocalić? Któż oprócz Ciebie może mnie oczyścić? Któż oprócz Ciebie może sprawić, abym siebie samego przezwyciężył? Któż oprócz Ciebie może dźwignąć moje ciało z grobu?  Przychodzę więc do Ciebie ze wszystkimi mymi potrzebami, z lękiem, ale i z wiarą.

Boże mój, Ty jesteś moim życiem; jeśli Ciebie opuszczę, będę nieustannie łaknął. Upadłe dusze łakną w piekle, bo nie mają Boga. Łakną, chociaż chciałyby się pozbyć tego łaknienia, ale nie mogą przezwyciężyć konieczności swej pierwotnej natury. Ja jednak, Boże mój, pragnę łaknąć Ciebie lepszym łaknieniem. Pragnę być odziany w ową nową naturę, która z miłości do Ciebie tak bardzo za Tobą tęskni, że przezwycięża we mnie lęk przed zbliżeniem się do Ciebie. Przychodzę do Ciebie, Panie, nie tylko dlatego, że jestem nieszczęśliwy bez Ciebie, nie tylko dlatego, że tak bardzo mi Ciebie potrzeba, ale dlatego, że pod wpływem łaski Twojej zaczynam szukać Ciebie dla Ciebie samego, bo tak piękny jesteś i pełen tak wielkiej chwały. Z lękiem wielkim  przychodzę, ale z jeszcze większą miłością. O, niechże nigdy nie utracę, chociaż mijają lata, a z nimi serce się zamyka i wszystkie rzeczy stają się brzemieniem – niechże nigdy nie utracę owej młodzieńczej, żarliwej, zawsze żywej miłości do Ciebie! Niechże łaska Twoja uleczy niedostatki natury. Tym więcej uczyń dla mnie, im mniej ja dla siebie mogę uczynić. Im bardziej odmawiam otworzenia serca mego dla Ciebie, tym pełniejsze i mocniejsze niechaj będą Twoje nadprzyrodzone nawiedzenia; tym bardziej natarczywa i skuteczna niechaj będzie Twoja obecność we mnie.  

 

 

(z: John Henry Newman, Rozmyślania i modlitwy. Sen Geroncjusza, IW Pax, Warszawa 1985, s. 107-109)