POTĘGA
KRZYŻA
(kard. John Henry Newman)
2. Panie Jezu, wierzę i dzięki łasce Twojej zawsze w
to wierzyć i przy tym trwać będę, i wiem, że jest to prawdą i będzie prawdą aż
do końca świata, iż nic wielkiego nie dokonuje się bez cierpienia, bez
upokorzenia, z nimi zaś wszystko jest możliwe. Wierzę, Boże mój, że ubóstwo
lepsze jest od bogactwa, ból lepszy od rozkoszy, ukrycie i życie wśród wzgardy
lepsze od sławy, hańba i poniżenie lepsze od zaszczytów. Panie mój, nie proszę,
żebyś przywiódł na mnie takie próby, bo nie wiem, czy potrafiłbym im sprostać;
ale przynajmniej, o Panie – czy będę żył wśród pomyślności, czy wśród
przeciwności – będę wierzył, że tak jest, jak powiedziałem. Nigdy nie będę
pokładał ufności w bogactwie, stanowisku, potędze czy dobrej reputacji. Nigdy
nie będę się przywiązywał do światowych sukcesów czy światowych korzyści. Nigdy
nie będę pożądał tego, co ludzie nazywają rozkoszami życia. Pragnę zawsze, z
pomocą łaski Twojej, cenić tych, którzy są wzgardzeni albo opuszczeni, szanować
ubogich, czcić cierpiących, podziwiać i wielbić świętych Twoich i wyznawców, i
łączyć się z nimi wbrew światu.
3. A na ostatku, umiłowany mój Panie, chociaż jestem
tak słaby, że nie mogę prosić Cię o cierpienie jako o dar – nie mam do tego
dostatecznej siły – przynajmniej błagać Cię będę o łaskę dobrego przyjmowania
cierpień, kiedy Ty w mądrości swej i miłości sprowadzasz je na mnie. Obym
znosił ból, nagany, rozczarowania, oszczerstwa, udrękę, niepokój – kiedy mnie
nawiedzą – w taki sposób, jak Ty, Jezu mój, chciałbyś, żebym je znosił, i jak
przez swoje cierpienie mnie nauczyłeś. I obiecuję Ci także – licząc na pomoc
łaski Twojej – że nigdy nie będę się wynosił, nigdy nie będę szukał
pierwszeństwa, nigdy nie będę zabiegał o żadne światowe wielkości, nigdy nie
będę wywyższał się nad innych. Pragnę łagodnie znosić zniewagi i odpłacać
dobrem za zło. Pragnę upokorzyć się we wszystkich sprawach i być cichym, kiedy
będę krzywdzonym, być cierpliwym, kiedy smutek albo ból będzie się przedłużał,
a wszystko dla miłości do Ciebie i do Twego Krzyża, wiedząc, iż w ten sposób
pozyskam sobie obietnicę zarówno tego, jak i przyszłego życia.
(z: John Henry Newman, Rozmyślania i modlitwy. Sen
Geroncjusza, IW Pax Warszawa 1985, s. 57-58)