WELON. REFLEKSJE PRZY OŁTARZU (9)
Musimy się liczyć z ludzką naturą, że to z czym się spotykamy codziennie powszednieje. To, co widzimy ciągle, choć by było bardzo piękne – staje się obojętnym. Arcydzieło muzyczne słuchane ciągle, nie tylko spowszednieje, ale może wywołać odrazę. Wiersz największego poety, słuchany kilka razy dziennie – obrzydnie. Jest to prawo ziemi. W prawie tym jest myśl, że to wszystko nie jest naszym szczęściem. Inne jest prawo nieba. Tam nieznane są słowa: „powszednieje”, „obojętne”, „odraza” itd. Treść tych słów to dziedzina życia ziemskiego. Z tym prawem ziemi trzeba się liczyć w swoich stosunkach z ludźmi. A więc uważać, aby nie przebywać z ludźmi za często. Nie czynimy tego z pogardy ku ludziom, ale z miłości ku nim. Pomoże nam w stosowaniu tej metody welon na kielichu we Mszy świętej. Welon, którym nakrywamy kielich powinien być piękny, aby łatwo można nim było nakrywać kielich i patenę. Welon zasłania kielich do Ofiarowania i po Komunii. Kielich jest odsłonięty w okresie Podniesienia. O ile nie możemy być duchowo podniesieni wobec ludzi, wtedy bądźmy raczej osłonięci welonem.
Na pewno przekonamy się, że będzie to z korzyścią i dla nas, i dla innych. Jednak nie każdy od razu potrafi korzystać z welonu. Trzeba się w to wprawić. Praktykę okrywania się welonem trzeba oprzeć na zasadzie: zupełna otwartość przed Panem Jezusem, a częsta osłona welonem przed ludźmi. Podczas Mszy św. do Ofiarowania i po Komunii welon też zupełnie zasłania kielich przed ludźmi, ale nie zasłania kielicha przed Tabernakulum, a więc rzeczywiście, potrzeba nam ciągłej otwartości przed Panem Jezusem, a przed ludźmi winniśmy się często osłaniać, by nam nie przeszkadzali w służbie Bożej.
(styl nieco uwspółcześniono)
(źródło: ks. K. Dąbrowski T.J., Welon. Refleksje przy ołtarzu (9), „Pod Opieką św. Józefa” R. IV:1949, nr 1, s. 8-9)