ŻYCIE W GRZECHU CIĘŻKIM
Drekseliusz w dziele Józef (rozdz. 12), opisuje stan
grzesznej duszy: „Dopóki grzech śmiertelny ciąży na duszy,
żaden czyn, choćby był trudny i dobry, nie może być zasługujący.
Możesz pójść na pielgrzymkę do Composteli1
i dojść aż do świątyni św. Jakuba, dręczyć postem ciało,
rozdać na jałmużnę cały majątek, ale dopóki jesteś wrogiem
Boga, niczego nie zasłużysz. Grzech śmiertelny wszystko zatruwa i
zaprzepaszcza, zagrabia wszystkie wartości naszych czynów”.
(…)
ŻYCZENIA AUTORA
Życzę sobie i innym, aby u mnie oraz u każdego człowieka krzewiły
się dobre uczynki. Przez nie odnawia się Mistyczny Dom Boży i
przez nie uzyskuje się miłosierdzie Boże. Czyny nasze idą za
nami. Ktoś wyraził się pobożnie: „Na pewno gdy nadejdzie dzień
sądu, nie będziemy pytani, co czytaliśmy, lecz co czyniliśmy; ani
też czy dobrze2
mówiliśmy, lecz czy religijnie żyliśmy”. Kiedy to nastąpi?
„Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a wszyscy aniołowie
z Nim” (Mt 25, 31). I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody,
a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce
od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej
stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie:
„Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie
królestwo, przygotowane wam od założenia świata” (Mt 25,
32-34).
(z: o. Stanisław od Jezusa Maryi Papczyński, W drodze do domu
Ojca, Stowarzyszenie Pomocników
Mariańskich Warszawa-Stockbridge 2002, s. 157 i 160)
1Miasto
Santiago de Compostela w Hiszpanii, w którym znajduje sioę
sanktuarium św. Jakuba Apostoła, cel licznych pielgrzymek.
2Prawdopodbnie
w sensie: mądrze, elokwentnie, erudycyjnie.