trzecizakonfsspx.blogspot.com jest stroną Trzeciego Zakonu Bractwa Kapłańskiego świętego Piusa X w Polsce.
Znajdują się na niej najważniejsze informacje z życia naszej Duchowej Rodziny, intencje modlitewne oraz listy Duchowego Ojca, rozważania, biuletyny i wykłady. Intencje modlitewne obowiązują od każdego pierwszego dnia miesiąca.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Rozważanie na SIERPIEŃ

Niepokalana na ziemi posiadała Boga w sposób doskonały tylko dlatego, że On sam posiadał Ją w doskonały sposób. Bóg stworzył Ją niepokalaną, czystą. I choć obdarzył Ją jak każde stworzenie wolną wolą, uczynił Ją niewolnicą własnej miłości. Ona- pełnia łaski, najczystsza córka Ojca, w Niej zlewają się wszelkie Boże dary. A otrzymawszy to wszystko może zrobić z tym co zechce. Ona jednak tak bardzo miłuje Ojca, tak bardzo jest w Nim, że zdaje się nie widzieć własnej wolności. Oczywiście- wie o niej, ale można powiedzieć nigdy nie wykorzystuje. Nie wykorzystuje w tym sensie, że nigdy nawet przez ułamek sekundy nie patrzy na to, czego sama chce. Zawsze, w każdym momencie patrzy na wolę Ojca i zupełnie się jej podporządkowuje, tak iż można powiedzieć że jest w pełnym znaczeniu tego słowa- Niewolnicą Ojca. Niewolnicą własnej miłości do Niego. Niepokalana nie zna słowa ja. W Jej myślach jest tylko jedno Słowo, odwieczne. Dlatego właśnie, że nigdy nie patrzyła na siebie mogła zawsze widzieć Ojca. Wszystko w Niej było Boże, nie tylko dlatego że jak każdy z nas dokładnie wszystko otrzymała od Boga, ale przede wszystkim dlatego, że Ona nic z tego, co otrzymała nie uznała za swoje. Wszystko co otrzymała od Boga w każdej sekundzie oddawała Jemu. Była tak pełna łaski, tak nieskalana, że mogła zupełnie odbijać Boże życie, nie tylko odbijać ale być nim. Przecież w każdym momencie Jej istnienia żył w Niej Bóg, a żył taką pełnią Jej duszy iż mógł własne ziemskie życie wziąć z Niej. Bóg z Boga. Ona nie jest bogiem, ale jest cała Boża, dlatego ten akt wiary, który powtarzamy w Credo mieści się w Niej całkowicie. W Jej duszy nie było niczego poza miłością Boga i z tej wzajemnej miłości wypływają wszystkie Jej przymioty.
            Wniebowzięcie obrazuje nam Jej pełnię posiadania Boga. Ona jedna została wzięta do nieba z duszą i ciałem tak jak Ona jedna była cała Boża. Wszystko oddała Jemu. Niczego, ale to niczego nie zachowując dla siebie. Dlatego musiała być cała Jego w niebie, jeśli zupełnie cała była Jego na ziemi. Cała Jej dusza była Boża, ale nie tylko dusza. Jej ciało także całe było Jego. Poświęciła je Bogu składając ślub czystości. Od tej pory nikt nie ma prawa do Niej. Ona sama zrezygnowała z tego prawa. Ale oddanie Bogu Jej ciała sięga jeszcze dalej. Jeśli Niepokalana służyła swemu ciału to tylko z konieczności. I nigdy nie szemrała jeśli była głodna, przeciwnie tym bardziej chwaliła Boga i tym radośniej spoglądała ku niebu. Podobnie znosiła każdy niedostatek ciała, jak choćby chłód, czy gorąco. W największym upale nie odsłaniała swego ciała, tylko z najgłębszą  miłością znosiła wszelkie niewygody dla Boga. Jej radością było ukrywanie wszystkiego, co dostała od Stwórcy tak iż nie chciała znać niczego prócz Boga, nawet samej siebie.
            Niepokalana jest tak bardzo Boża, tak bardzo inna od nas samych, że nigdy nie moglibyśmy Jej poznać, gdyby Bóg nie objawił mam Jej tajemnicy. I jeśli mówimy o Niej, że jest Świątynią Trójcy Świętej to jest Świątynią zbudowaną i konsekrowaną przez samego Boga. Jest domem Boga zbudowanym na fundamencie miłości.